Sztruksowe spodnie – każualowa klasyka
Sztruksowe spodnie – tak jak wszystkie składniki ubioru (może poza dżinsami) – podlegają okresowym odejściom i powrotom. Obecnie zainteresowanie nimi nieco wzrasta, ale i tak na ich modowej sinusoidzie (sztruksoidzie?) ledwie przecięliśmy oś odciętych – przechodząc od wartości ujemnych do dodatnich. Do ekstremum – na razie jeszcze daleko. Jednak rozważanie czy sztruksowe spodnie są modne czy niemodne, mija się z celem. Są po prostu klasyczne i jako takie były i pozostaną jednym z ważnych składników ubioru. Trzeba oczywiście dodać, że sytuują się po każualowej stronie męskiej elegancji, a poza tym pasują wyłącznie do chłodnych pór roku; latem nie mają racji bytu.
Klienci chcący kupić sztruksowe spodnie, nie będą u nas mieli łatwego zadania; rodzime sieciówki rzadko mają je w swojej ofercie, a wśród sartorialnych marek znajdziemy zaledwie kilka par takich spodni: w Poszetce i w 4Gentleman. Ciekawe spodnie ze sztruksu znajdują się w ofercie Benevento, ale gdy chce się tam coś kupić trzeba się uzbroić w cierpliwość. Na szczęście mamy jeszcze do dyspozycji Peek & Cloppenburg, który jest niekwestionowanym liderem jeśli chodzi o ofertę spodni sztruksowych. W sklepie online naliczyłem 85 modeli (sic!). Różnorodność krojów i kolorów jest tam doprawdy imponująca! Na zdjęciu głównym wpisu widzimy właśnie spodnie z Peek & Cloppenburg.


Sztruks to tkanina, która nie ma płaskiej powierzchni lecz charakterystyczne prążki-garby. Jest bardzo miła w dotyku i sprawia wrażenie ciepłej. Jest rzeczywiście ciepła, w sensie dobrej ochrony przed zimnem, gdyż po pierwsze jest zwykle dość gruba, a po drugie owe prążki-garby zatrzymują warstewką powietrza, które jak wiadomo jest doskonałym izolatorem. Najczęściej spotykany jest sztruks bawełniany, ale bywa też wełniany a nawet jedwabny. Prążki mogą mieć różną szerokość: zwykliśmy mówić, że sztruks jest drobny lub gruby. Jest tkany od XVIII wieku i w różnych okresach przechodził różne koleje losu. Początkowo był używany wyłącznie do szycia odzieży wierzchniej – ze względu na dobre własności termoizolacyjne. Później zaczęto z niego masowo wytwarzać odzież roboczą i wtedy jego image znacznie podupadł. Ale mniej więcej od początku XX wieku stał się, drugim obok tweedu, materiałem na nieformalne ubiory męskie, na wypady poza miasto (np. na polowania). Prawdziwą furorę sztruks zrobił w drugiej połowie XX wieku, gdy stał się jednym z ulubionych materiałów stylu preppy lansowanego przez studentów renomowanych amerykańskich uniwersytetów wchodzących w skład tzw. ligi bluszczowej. Później, gdy jego największa sława już przeminęła, był kojarzony z naukowcami, nauczycielami a także artystyczną bohemą. Najsłynniejsze sztruksowe ubiory, które pojawiły się w filmach to: marynarka i spodnie Roberta Redforda grającego jedną z głównych ról w filmie Wszyscy ludzie prezydenta (1976), oraz garnitur Jamesa Bonda w filmie Nie czas umierać (2021). Dziś sztruks największą popularnością cieszy się w krajach skandynawskich (nie mam na podorędziu żadnego wytłumaczenia tego fenomenu) i – nieco mniejszą – w Wielkiej Brytanii.


Z czym nosić sztruksowe spodnie? Jeśli chodzi o sferę każualową i sportową, to można nosić ze wszystkim. Ale należy pamiętać, że z udziałem sztruksów można też stworzyć ciekawe stylizacje smart każualowe, które mogą przyjąć formę bardzo elegancką. Ważny jest wtedy dobór odpowiedniej marynarki, koszuli, krawata, butów. Chodzi o to, żeby wymienione elementy pasowały do ciepłego i miękkiego charakteru sztruksowych spodni. Tak więc marynarka nie może być z cienkiej i gładkiej wełny typowej dla garniturów. Im bardziej przestrzenna będzie faktura tkaniny marynarki – tym lepiej. Wprost wymarzonym partnerem sztruksowych spodni będzie marynarka tweedowa. Jeśli chodzi o buty, to przede wszystkim wykluczyć należy buty o charakterze sportowym (sneakersy, trampki). Buty garniturowe ze skóry licowej będą OK, ale najlepsze będą buty zamszowe lub nubukowe. Doskonale zagrają ze sztruksami buty za kostkę: trzewiki, sztyblety, dżodhpury, balmorale. Zarówno w wersji ze skóry licowej, jak i z zamszu czy nubuku. Jeśli chodzi o koszulę to nie ma żadnych specjalnych wymagań; każda koszula pasująca do garnituru, będzie też właściwa do stylizacji smart każualowej ze sztruksami. Natomiast nie każdy krawat będzie odpowiedni. Idealne będą knity, krawaty z wełny, oraz z innych tkanin lub mieszanek o przestrzennej fakturze (szantung, grenadyna). Nie będą pasować krawaty z gładkiego jedwabiu, szczególnie te bardziej błyszczące.
Poniżej kilka moich stylizacji z zastosowaniem sztruksowych spodni. W większości – partnerem sztruksów jest jednorzędowa marynarka tweedowa, a tylko w jednej – zastosowałem dwurzędową marynarkę marki Club of Gents, w kolorze grafitowym, uszytą z grubej wełny. To zdjęcie sprzed lat wyciągnąłem z archiwum, żeby pokazać spodnie marki Pierre Cardin, w kolorze bordowym, których już nie mam. Zdjęcie może być ciekawym przyczynkiem do dyskusji, gdyż dobierając składniki stylizacji popełniłem błąd, przed którym przestrzegam w akapicie powyżej: zastosowałem muszkę z błyszczącej tkaniny, zupełnie niepasującą ani do marynarki, ani do spodni 😉 Swoje lata ma też zdjęcie poniżej, do którego pozuję w marynarce z irchowymi łatami na łokciach. Wprawdzie takie łaty w tweedowej marynarce o proweniencji łowieckiej są czymś naturalnym a nawet oczywistym, jednak kilka lat temu zdecydowałem się je odpruć, co marynarce wyszło na dobre. A łowiecka proweniencja marynarki przejawia się głównie dzięki kieszonce na zapasowe naboje. Widać ją na ostatnim zdjęciu zestawu, gdzie występuje w parze z tymi samymi spodniami ale w nieco innej stylizacji. Spodnie są marki Montego.
Na kilku zdjęciach pojawia się tweedowa marynarka w kratę, z nakładanymi kieszeniami i guzikami obciągniętymi skórą. To jedna z moich ulubionych marynarek, uszyta na miarę w firmie Van Thorn. Dobrze się prezentuje ze spodniami w kolorze granatowym, szytymi na miarę w nieistniejącej już dziś firmie Norman. Na przedostatnim zdjęciu zestawu można ją natomiast zobaczyć w połączeniu ze spodniami Montego, które się przewijają na większości zdjęć. Który zestaw prezentuje się lepiej? Zostawiam to ocenie czytelników.
Świetny wpis 😀 a w nawiązaniu do niego mam pytanie. Jakie jest twoje zdanie na temat sztruksowych koszul? Czy takie o prostym kroju bez kieszonek i pagonów nadają się pod marynarkę i do krawata?
Dziękuję 🙂
Ja bym się nie zdecydował na założenie sztruksowej koszuli pod marynarkę – tym bardziej z krawatem. Ale jeśli ktoś chce – może próbować.
Bardzo ładne stylizacje. Mnie najbardziej podoba się zestaw z niebieskimi spodniami. Dzięki Janie za kolejny wartościowy wpis 🙂
Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Jadę kupić spodnie sztruksowe w kolorze musztardowym! Dzięki!
🙂
A propos koloru: miałem napisać o tym, że chyba z 80% sztruksowych spodni to te w kolorach brązowo-pomarańczowych (musztardowy się mieści w tym przedziale). W końcu jednak pominąłem ten wątek 😉
Dlaczego trzeba być „nie lada ryzykantem”, aby kupować w Benevento?
Benevento ma spodnie całkiem dobrej jakości, problemy pojawiają się natomiast przy ich wysyłce do klienta. Nieraz słyszałem historię osób które zakupiły coś od nich, a na dostawę czekały pół roku. Nie jest to regułą, ale warto to wziąć pod uwagę przy decyzji.
Zgadzam się, że jakość spodni z Benevento jest wysoka.
Ze względu na bardzo długie terminy realizacji zamówienia i trudności w kontaktach.
Super materiał ! najbardziej przemawia do mnie stylizacja z żółtym golfem ale pozostałe też są fajne ! Ja przekonałem się do sztruksu od momentu zakupu spodni w kolorze musztardowym. Teraz mam kilka par : granatowe , zielone , żółte czy też musztardowe właśnie. Mam też garnitur w kolorze granatowym z cienkiego sztruksu , noszę go zarówno w całości oraz firmie „ rozkompletowanej „ ! Pozdrawiam
Janie, jak zwykle ciekawy wpis.
Dodam, że spodnie sztruksowe można kupić również tu (co do jakości niestety się nie wypowiem):
https://pewienpan.pl/product-pol-3749-Spodnie-Gurkha-z-szarego-sztruksu.html
Mam te spodnie od nich tylko czarne. Jak na razie jestem zadowolony
Poczekam jak będą ponownie szersze nogawice na dole.
Dużo czytałem o problemach logistycznych firmy Benevento. W związku z tym zakupiłem spodnie z opcją płatności za pobraniem i po tygodniu od zamówienia były już u mnie. Może miałem szczęście, a może dlatego że to pierwszy mój zakup u nich, ale z jakości jestem bardzo zadowolony i pewnie nie był to mój ostatni zakup.
Potwierdzam, że wzornictwo i jakość spodni Benevento są na wysokim poziomie; sam mam kilka par. Na różnych forach czytałem narzekania na problemy z dostawą kupionego towaru ale sam tego nie doświadczyłem. Być może opcja z płatnością za pobraniem jest receptą na ewentualne problemy?
Jak nie zrealizują to trudno, nic się w sumie nie traci i nie ma przy tym zamrożonych pieniędzy. A jak zamówienie zostanie jednak zrealizowane to ma się świetne spodnie. Chociaż wiadomo, że tak nie powinno być. Ale póki co nie miałem powodów do rozczarowania.